10 lutego 1940 roku rozpoczęła się jedna z najtragiczniejszych kart w historii naszego narodu – pierwsza z czterech masowych deportacji Polaków na Sybir, przeprowadzona przez NKWD. Wśród tysięcy zesłańców znaleźli się również mieszkańcy Gminy Lubaczów. Ci pierwsi pochodzili m.in. z Młodowa, Borowej Góry i nieistniejącej już dziś Sieniawki, w ramach późniejszych wywózek na nieludzką ziemię zesłani także zostali mieszkańcy Budomierza, Krowicy Hołodowskiej, Krowicy Samej, Lisich Jam i Załuża. Przymusowo wywiezieni na tereny dzisiejszej Rosji i Kazachstanu, musieli zmierzyć się z nieludzkimi warunkami życia, skrajnym mrozem, głodem i wyniszczającą pracą. Wielu z nich nigdy nie powróciło do Ojczyzny.
Wczoraj, 9 lutego, w Baszni Dolnej odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary tej tragedii. Przedstawiciele Samorządu Gminy Lubaczów złożyli kwiaty pod tablicą dedykowaną zesłańcom – zarówno tym, którzy na zawsze pozostali na nieludzkiej ziemi, jak i tym, którym udało się wrócić do Polski. Wcześniej w miejscowym kościele pw. św. Andrzeja Boboli proboszcz parafii, ks. dr Leszek Bruśniak modlił się także w ich intencji.
W uroczystościach uczestniczyły delegacje rodzin zesłańców Sybiru, Ochotniczej Straży Pożarnej, Związku Harcerstwa Polskiego Hufca Lubaczów, społeczność lokalna z Baszni Dolnej i Górnej, uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Baszni Dolnej oraz przedstawiciele Samorządu Gminy Lubaczów – wójt Wiesław Kapel oraz radni Jan Kuryś i Janusz Strojny. Obecność tylu osób, reprezentujących różne środowiska, była wyrazem pamięci i szacunku dla tych, których los naznaczony został cierpieniem i rozłąką.
Sowiecki terror brutalnie przerwał życie wielu rodzin, zmuszając je do opuszczenia swoich domów i wyruszenia w nieznane, często bez szans na powrót. Ich tragedia to część naszej historii, której nie wolno nam zapomnieć.
Dziękujemy wszystkim, którzy swoją obecnością, zaangażowaniem i postawą pielęgnują pamięć o tych bolesnych wydarzeniach. Szczególne wyrazy uznania kierujemy do Związku Sybiraków koła w Lubaczowie, który nieustannie dba o zachowanie pamięci o zesłańcach. Poprzez organizację uroczystości, spotkań oraz współpracę z Samorządem Gminy, jego członkowie przypominają o tragicznych losach Sybiraków i przekazują tę wiedzę kolejnym pokoleniom. To ich determinacja i zaangażowanie sprawiają, że historia zesłańców nie zostaje zapomniana, a ich cierpienie nie idzie w niepamięć. To nasz wspólny obowiązek, by prawda o sowieckich deportacjach na zawsze pozostała żywa.